Prywatyzacja zysków oraz nacjonalizacja strat
„Urzędnicy prezydenta chcą złagodzić koszty dla banków. Chcą żeby nie musiały 70 miliardów zł płacić jednorazowo. Całość ma zostać rozłożona w czasie - na 20-30 lat. Dlatego Kancelaria chce zaangażować w cały projekt którąś z instytucji finansowych - np. Bankowy Fundusz Gwarancyjny albo NBP. Ten miałby pożyczyć bankom pieniądze na tę operacje. To by oznaczało, że banki nie musiałyby jednorazowo ponosić kosztu - 70 mld zł. Całość zostałaby skredytowana przez NBP na 20-30 lat.”
http://www.rp.pl/Kredyty/304089936-Koszt-przewalutowania-frankow-na-raty.html#ap-1
Prywatyzacja zysków – tu: zysku frankowiczów (wyborców PiSu – bo to spełnienie obietnicy wyborczej). Przez zamianę ich frankowych kredytów na złotowe; poszczególni frankowicze zmniejszą zadłużenie swoich hipotek nawet do 50%.
Nacjonalizacja strat – poprzez sfinansowanie przez NBP zmiany kredytów frankowych na złotowe. NBP zadłużając się na zakup franków w równowartości dzisiejszych ok. 70mld zł, bierze na siebie koszt obligacji 70mld złotych na ten okres oraz przede wszystkim ryzyko zmiany kursu CHF na najbliższe 30 lat oraz).
Ponieważ aby płacić kredyty we frankach należy mieć franki. Nie mając franków, należy je kupić. Kupując ich dużo, osłabiłoby się złotówkę. Żeby złotówki nie osłabić, NBP musi wyemitować obligacje frankowe. (względnie EURobligacje zamienione potem na franki. Stąd ryzyko kursowe NBP. A ewentualna strata NBP, to strata wszystkich. Czyli nacjonalizacja strat. W długiej perspektywie i końcowym efekcie także frankowiczów.
Kariera Nikodema Dyzmy
Plan uratowania gospodarki państwa przez wykupienie zboża od rolników oraz jego zmagazynowanie, a także odroczenie jego sprzedaż do czasu lepszej koniunktury.
Ale brak jest magazynów na zboże oraz brak jest też środków finansowych na budowę nowych magazynów.
Dlatego zboże zostanie wykupione pod warunkiem, że rolnicy sami przechowają zboże. A rolnikom zamiast pieniędzy należy płacić oprocentowanymi obligacjami. Obligacje wyemituje Bank Zbożowy.
Rząd postanawia sprzedać zmagazynowane zboże za granicę, pomimo iż cena jest wyjątkowo niska, a sprzedaż przyniesie same straty. Bank Zbożowy upada.
Kariera Namiestnika PiSu
Plan uratowania frankowiczów przez zamianę kredytów frankowych na złotówkowe oraz bankowości, przez skredytowanie operacji, a także rozłożenie jego spłaty w czasie na 20-30 lat.
Ale banki nie mają franków i nie mają środków finansowych na ich kupno. Dlatego Kancelaria chce zaangażować w cały projekt którąś z instytucji finansowych - np. Bankowy Fundusz Gwarancyjny albo NBP. Ten miałby pożyczyć bankom pieniądze na tę operacje. Banki nie musiałyby wówczas jednorazowo ponosić kosztu 70 mld zł. Gdyby całość zostałaby skredytowana przez NBP na 20-30 lat, wtedy banki płaciłyby za 2-3 mld zł rocznie.
Ps.: jestem "frankowiczem".
