bufon bufon
1544
BLOG

Fałszywe „prawdy”

bufon bufon Polityka Obserwuj notkę 46

Tak, ten tytuł to oksymoron. Ale inaczej nie można mówić o argumentach, jakie forsując swoje zmiany w kwestii Trybunału Konstytucyjnego głosi PiS pod sztandarami prawdy.

 

 

Całą awanturę zaczęła Platforma wybierając niezgodnie z Konstytucją 5 sędziów, a teraz PiS wybierając 5 kolejnych, tylko naprawia i ratuje sytuację.

Wg logiki tego argumentu, jeżeli złapiecie złodzieja na gorącym uczynku, to możecie nie tylko odebrać mu swoją własność (tu: wybrać sędziów grudniowych), oddać go w ręce sprawiedliwości (tu: skierować sprawę do Trybunału Konstytucyjnego) ale i okraść złodzieja (tu: wybrać powtórnie trzech sędziów, którzy zonie z Konstytucją zostali wybrani przez Sejm VII kadencji). Czy złodziej okradający złodzieja nie jest aby złodziejem ?

Czyli gdy Kalemu ukraść to źle a gdy Kali ukraść to dobrze.

 

 

Trybunał nie może sądzić we własnej sprawie.

Może, ponieważ nikt inny nie może wypowiadać się w sprawie konstytucyjności prawa. Trybunał Konstytucyjny czynił już to zresztą kilkukrotnie, m.in. w 1995 r. oraz w 2005 r. Wtedy fakt ten nie przeszkadzał politykom Porozumienia Centrum ani Prawa i Sprawiedliwości.

 

 

Opozycja jest obłudna, bo zarzuca PiSowi zwlekanie z ogłoszeniem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, a sama nie wykonała 50 wyroków Trybunału.

Półprawda – typowy argument PiSu. 200 wyroków Trybunału leżakowało niewykonanych na koniec rządu Jarosława Kaczyńskiego. Poprzednia koalicja parlamentarna (PO-PSL) oprócz bieżących wyroków wdrażała również te zalegające jeszcze i z czasów PiSu, i z czasów SLD, a nawet jeszcze z czasów AWSu, zmniejszając zaległości dzisiaj do 50 .

 

 

Rząd się nie opóźnia z ogłoszeniem drukiem wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ma jeszcze na to czas. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego termin niezwłocznie oznacza 14 dni.

Niezupełnie. Sąd Najwyższy wypowiadał się w tej kwestii kilkukrotnie. W zakresie obrotu gospodarczego określał, że w pewnych przypadkach termin „niezwłocznie”, może nawet znaczyć dłuższy okres niż 14 dni. Termin 14 dni został natomiast zakreślony na kanwie K.C. dla typowych sytuacji, zwłaszcza w kontaktach urzędowych, aby urzędnicy nie przedłużali go bezkarnie poza zdrowy rozsądek. Ponadto w innych wyrokach SN podkreślał, że termin "niezwłocznie" oznacza termin realny. O zakresie pojęcia „niezwłoczny” każdorazowo powinny decydować okoliczności konkretnego przypadku. Pytanie: jaka realna trudność wymagała od RCL 13 dni na ogłoszenie przesłanego przez Trybunał Konstytucyjny treści wyroku z 3 grudnia i nie pozwala od 7 dni ogłosić wyroku z 9 grudnia? Skoro RCL jest w stanie uchwałę Sejmu ogłosić w ciągu 2 godzin, a na ogłoszenie rozporządzenia ministra lub Premiera wystarczają mu 2 dni ? (http://dziennikustaw.gov.pl/DU/2015). Podpowiem - PiS potrzebował czasu na obmyślenie następnych kroków.

 

 

Platforma złamała Konstytucję swoją (czerwcową) Ustawą o TK.

Ściśle rzecz biorąc PO uchwaliła Ustawę zgodną z Konstytucją, ale mającą niezgodną z nią jeden z artykułów (1 ze 139). Co roku Trybunał Konstytucyjny orzeka częściową lub całkowitą niezgodność z Konstytucją kilkudziesięciu Ustaw. Tak było za PO, SLD, AWS i PiS. Czyli wg logiki tej wypowiedzi PiS także łamał Konstytucję, choć o tym milczy ? Ponadto, jeżeli uchwalenie Ustawy niezgodnej z Konstytucją w jednym artykule na 139 jes tak wielkim Jej złamaniem (wg PiS), to co powiedzieć o Ustawie niezgodnej z Konstytucją w 5 z 6 artykułów zawartych w Ustawie ? A taka jest Ustawa o TK uchwalona przez PiS w listopadzie.

 

 

Trybunał nie mógł wydać 3 grudnia wyroku w składzie podstawowym.

W komentarzach do Konstytucji podkreśla się, że nie ma konstytucyjnych przeszkód, aby – przejściowo – Trybunał działał w zmniejszonym składzie, tak samo jak nie ma przeszkód, aby przepisy proceduralne określały możliwość podejmowania ostatecznych rozstrzygnięć przez mniej liczne składy sędziowskie (Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej. Komentarz, red. L. Garlicki, t. 4, Warszawa 2005, s. 3-4, komentarz do art. 194).

 

 

Garstka ludzi, jednej strony, ludzi zaprzedanych obcym, a także wewnętrznym, ale niemającym nic wspólnego z interesem ogromnej większości Polaków” (Jarosław Kaczyński)

Z 10 aktualnych (starych) sędziów Trybunału Konstytucyjnego, 5 zostało wybranych głosami również PiSu a także Jarosława Kaczyńskiego. Czy nawet ta piątka sędziów jest również zaprzedana obcym ? (PiS jest partia obcych ?) A może PiS jest tymi wewnętrznymi, ale niemającymi nic wspólnego z interesem ogromnej większości Polaków ?

 

 

Trybunał Konstytucyjny powinien być instytucją pluralistyczną i politycy powinni tę zasadę bezwzględnie szanować" (Andrzej Duda)

5 z aktualnych „starych” 10 sędziów zostało wybranych również głosami PiS (także JK). Pozostali głosami „tylko” PO, PSL i SLD. Biorąc pod uwagę dwóch nowych grudniowych oraz przyszłorocznych sędziów, w kwietniu przyszłego roku PiS miałby większość (8 z 15) sędziów na których głosował. Natomiast w grudniu miałby już skład pełny (9 z15) sędziów z własnego wyboru oraz nowego (własnego) przewodniczącego.

 

 

Andrzej Rzepliński napisał dla siebie Ustawę niezgodną z Konstytucją.

Po pierwsze nie tyle pisał ile konsultował (sugerował, redagował, podpowiadał, brał udział w tworzeniu, etc.) na prośbę Kancelarii Prezydenta (w latach 2012-2013), co jest zresztą zgodne z przepisami prawa (w tym o TK). Analogicznie zresztą jak w tworzeniu zapisów o Sądzie Najwyższym biorą udział sędziowie Sądu Najwyższego.

Po drugie brał udział w tworzeniu nie całej Ustawy, a części jej artykułów.

Po trzecie niezgodność z Konstytucją dotyczy artykułu autorstwa nie sędziego Rzeplińskiego a posła PO, który wprowadził ją w trybie poprawki w 6 maja 2015 r.

Po czwarte cała Ustawa jest zgodna z Konstytucją, za niezgodny został uznany jeden z jej artykułów.

Po piąte nie pisał dla siebie, ponieważ w przyszłym roku przestaje być czynnym sędzią TK.

 

 

Platforma chciała w maju błyskawicznie i niezgodnie z Konstytucją zawłaszczyć Trybunał Konstytucyjny dla siebie.

Niezgodność z Konstytucją wyjaśniłem powyżej.

Opracowywanie zrębów Ustawy w latach 2012-2013, a później jej procedowanie na 17 posiedzeniach komisji przez okres całych 18 miesięcy nie należy do błyskawicznych. W przeciwieństwie do dwudniowego procedowania przez PiS w listopadzie i pewnie także kilkudniowego procedowania teraz w grudniu.

A zawłaszczenie Trybunału… proponuję wskazać przepis, który expressis verbis zabraniał wybrać sędziów TK „na przyszłość” – nie ma takiego ani w Konstytucji, ani w Ustawie (i tej czerwcowej i tej z 1997 r.) ani również w Regulaminie Sejmu. Czy Platforma zrobiła to aby zawłaszczyć TK, czy też w trosce o to, że Sejm po wyborach nie zdąży wybrać nowych sędziów na wakujące miejsca 2 i 8 grudnia, to kwestia indywidualnej oceny. Wg mnie w związku z brakiem bezpośrednich zapisów w przepisach regulujących tę kwestie Trybunał mógł w tej sprawie wydać każdy wyrok. Zarówno uznający zgodność z Konstytucją wybór 5 sędziów, jej absolutną niezgodność, jak i zgodność wyboru tylko 3 sędziów a niezgodność 2 sędziów. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że „wybór sędziego Trybunału „niejako wprzód” nie jest dopuszczalny. Dziewięcioletnia kadencja biegnie odrębnie dla każdego sędziego, a tym samym stopniowo musi dojść do rozproszenia w czasie poszczególnych nominacji sędziowskich”. Stwierdzenie to nie wynika wprost z art. 194.pkt.1 ale z jego ogólnej zasady. To salomonowe rozwiązanie wychodzące naprzeciw i jednej i drugiej stronie sporu politycznego oraz regulujące tę kwestię nie tylko teraz ale i na przyszłość. Niestety, jak widać po dalszych wypadkach PiS i Prezydent z niego nie skorzystali.

 

Przy okazji - Ustawa w wersji jaka wyszła z Kancelarii Prezydenta (a więc i jej współautorem zapewne był sędzia Rzepliński), a jakiej nie zachowali posłowie poprzedniej koalicji, problem wyboru sędziów TK rozpoczynających kadencję w okolicach zmiany kadencji Sejmu, rozwiązywała inaczej - równie kompleksowo jak wynika z orzeczenia Trybunału, acz bardziej literalnie: „procedura wyborcza sędziego TK rozpoczyna się 6 miesięcy przed upływem kadencji sędziego Trybunału, przy czym ostateczne zgłoszenie Marszałkowi Sejmu kandydata na to stanowisko, wyłonionego w drodze sformalizowanej preselekcji, następowało nie później niż 2 miesiące przed upływem kadencji sędziego Trybunału”. I nie przewidywało wyjątku dla roku 2015, czyli wybór sędziów grudniowych odbyłby się wg tych zapisów jeszcze wg starych zasad. Przy okazji widać więc, że oskarżenia rzucane pod adresem sędziów Trybunału (w szczególności sędziego Rzeplińskiego) o napisanie ustawy sprzyjającej Platformie są, jak zwykle w przypadku PiSu i Jarosława Kaczyńskiego, całkowicie rozmijające się z prawdą i faktami.

 

bufon
O mnie bufon

kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka