Podobno zwierzętami kierują tylko instynkty.
Podobno nie mają wyższych uczuć.
Podobno czując ból albo strach, ale nie odczuwają miłości, nienawiści, smutku.
Podobno.
Jednego gołębia przejechał autobus.
A drugi przy nim trwał.
Na długo przed moim przyjściem. I pewnie długo po moim odejściu.
Nie płoszyły go ani inne samochody, ani blisko przechodzący ludzie.
Nie dreptał, nie gruchał, nie kręcił się.
Po prostu stał. Bez ruchu.
I nie odchodził od ciała… matki? dziecka? partnera?