bufon bufon
383
BLOG

ZIMA

bufon bufon Kultura Obserwuj notkę 2

 

Zaszumiało, zaszemrało wokół coś skrycie
Szeleściło zamarzniętym sinym podszyciem
To wiatr dął, liście miął, szarpał w cug gałęziami
Kopce liści porwał żywym oberkiem w tany
 
Obsypało, oprószyło srebrnym brokatem
Rozścielając mroźnym pierzem kołdrę nad światem
Białe czapy, puszyste wdzianka – jak w uniformach
Złożyło do spania w mrozem stężałych formach
 
Zamarło – skute śmierci lodowym oddechem
Trwało – skrzącym halo słońca odbitym echem
Nisko oka tocząc horyzontem rydwan Ra
Bezgłośnie ślizgało spojrzenie krótkiego dnia
 
Dmuchnęło – kurniawą poderwało w mroźny tan
Zakręciło – zawyło posępnie z piekła sań
Wyciem sztyletów zamieci gwiazdy wbiło w skroń
Zawiei zaspy drogi odcięły, skryły dom
 
Gdy nad ranem ucichł zmęczony hulanką wiatr
Przed młodym słońcem sterylny ukazał się świat
Oślepił refleksem – brązowiąc twarze UV
Zaiskrzył soplami – forpocztą odwilży łkał
 
Rozkapała się całkiem zmrożonym serduchem
Zmiękłym w wilgną breję tajała w tapluchę
Krokusiła zawilcami – w noc zimna, w dzień hoża
Ciśnięta marzanną Zima spłynęła do morza

 

bufon
O mnie bufon

kontestator bolszewizmu, wróg nazizmu, antagonista faszyzmu, tępiciel hipokryzji, nieprzyjaciel pisizmu, krytyk klerykalizmu, sympatyk rozsądku, powściągliwości, zrównoważenia, trzeźwości, racjonalizmu, humanizmu, panenteista, Namolna bolszewia będzie banowana

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura